You are here
palestra 

Kancelaria adwokacka w Obornikach

W Obornikach trwał remont mostu, co wydłużało czas dojazdu do Poznania. Robert na szczęście pracował na miejscu, miał całkiem dobrze prosperującą firmę budowlaną. Biznes rozkręcał wiele lat temu ze szwagrem, zaczynali w dwójkę, ale po latach zatrudniali prawie pięćdziesięciu pracowników. Ostatnio nawet był problem z ich znalezieniem, wielu robotników wyjechało za granicę. Jednak nie to się okazało największym problemem. Okazało się, że umowy, które od lat podpisywali z zatrudnionymi ludźmi, były źle sporządzone, brakowało w nich istotnego zapisu.

Przez wiele lat nikt tego nie zauważył, ponieważ mało kto wnikliwie czyta umowy i się procesuje. Jednak trafili na takiego pracownika, który uważał, że był niesłusznie zwolniony z pracy i odwoływał się od podpisanej umowy. Robert nie bał się przegranej, czuł, że sprawiedliwość będzie po jego stronie, jednak musiał się posiłkować prawnikiem, ponieważ sam się na tym nie znał. Dotychczas jeździł do adwokata do Poznania, ale na samą myśl, że ma godzinami stać w korku przez remont mostu, przyprawiała go o zawrót głowy. Zwyczajnie nie mógł sobie pozwolić na takie długie przerwy w pracy, trzeba było dopilnować chłopaków na budowie.

Wyglądało na to, że nie ma wyjścia, przecież adwokat nie przyjedzie do niego. I prawie zwrócił się do swojego dotychczasowego prawnika, ale przejeżdżając ulicą w drodze do pracy zauważył szyld „Kancelaria adwokacka” Zdziwił się, ponieważ jakiś czas temu wypytywał swoich partnerów biznesowych, czy jest jakaś kancelaria adwokacka w Obornikach, ale wszyscy zaprzeczali i twierdzili jak jeden mąż, że do prawnika to trzeba udać się do Poznania. Ale samo istnienie kancelarii Roberta nie przekonywało, on musiał współpracować z najlepszymi, żeby mieć pewność, że jego sprawy są we właściwych rękach. Zasięgnął opinii i dowiedział się, że to filia kancelarii z Poznania i jej pracownikom jak najbardziej można zaufać. Podzielił się dobrymi wiadomościami ze szwagrem, będącym jednocześnie jego wspólnikiem, który również się bardzo ucieszył, ponieważ wiedział jaka to strata czasu kiedy trzeba z jakąś sprawą jechać do stolicy Wielkopolski. A wszystko przez ten remont mostu.

Related posts